Kandydat Sławomir Mentzen: Nowa Nadzieja dla naiwnych

Zobaczcie jak to jest. Mająca się za super partie polskich patriotów Konfederacja po raz kolejny wystawia na prezydenta Polski kandydata żydowskiego pochodzenia. Tym razem postawili na Sławomira Mentzena. W zasadzie po tym stwierdzeniu dla każdego myślącego już wszystko jasne, ale napiszę jeszcze kilka ciekawostek. Sławomir Mentzen miał wywrócić stolik (chyba w trakcie libacji alkoholowej…), ale w rzeczywistości zadbał o to by Platforma Niemiecka wróciła do żłoba… I umocnił ją przy stoliku!

Największy Polski Ubek (NPU)

Polecam dobry tekst o poprzedniku Sławomira Mentzena, czyli Januszu Korwin-Mikke. Tekst masowo usuwany z Internetu, co mu dodaje wiarygodności. Na szczęście pamięć mam i sobie przypomniałem, że ktoś dodał link do niego we porządnym wpisie o partii Konfederacja i pod tym samym tytułem na Kontrowersyjnym Blogu. Jedynie poprawiłem mocno interpunkcję z oryginału. Jakby mój promotor na studiach taką zobaczył w pracy dyplomowej to by zawału dostał 😉 Też troszkę poprawiłem wymowę tekstu.

Wracając jeszcze do Janusza Korwin Mikke to on żałował, że wybrał Sławomira Mentzena na swojego następcę… Wszystko ma swoje granice, ale oni już drwią z tych kuców (sympatyków) po całości! Serio agent Korwin nie miał kogo wybrać?! Niewiarygodna bezczelność tego rozbijacza i ośmieszacza ruchów prawicowych. Więcej o tym w poniższym tekście. Dałem go, ponieważ mnóstwo rzeczy można analogicznie odnieść do Mentzena!

Janusz Korwin Mikke : NPU – Największy Polski Ubek

Miarą wielkości prowokatora nie jest rozgłos, ale zdolność do szkodzenia i pozostawiania po za wszelkimi podejrzeniami jednocześnie.

Lista przesłanek stojących za podejrzeniem o NPU:

1. W roku 1962 będąc jeszcze na pierwszych latach studiów wstępuje do Stronnictwa Demokratycznego, marionetkowej partii drobnomieszczańskiej, przybudówki PZPR, której program napisał podobno na kolanie pierwszy sekretarz PZPR. Dobrowolnie bierze udział w komunistycznej mistyfikacji mającej udowodnić, że w Polsce panuje system wielopartyjny i demokracja. A partii marionetce komunistycznej dyktatury pozostaje następnie przez 20 lat. Nie jest to więc okres młodzieńczego aktywizmu, błąd życiowy czy ideowa pomyłka. Kontakty z SD zachowuje do dziś i do dziś twierdzi, że SD, stalinowska marionetka, podpórka komunistycznej dyktatury była partią liberalną. 

2. W 1965 roku został aresztowany za działalność opozycyjną, ale całe wydarzenie nie zaszkodziło mu w kontynuowaniu studiów i to na kilku kierunkach. Studentów, zarejestrowanych opozycjonistów wyrzucano w tamtych czasach z uczelni, podobnie robiono z ludźmi na lepszych stanowiskach. Niepokorny opozycjonista niezależno od wykształcenia mógł po jakimś czasie działalności iść tylko do najgorszej pracy fizycznej. Co innego, gdy aresztowanie było początkiem współpracy z ubecją.

3. W marcu 1968 roku powtórnie aresztowany w związku z udziałem w protestach studenckich. Relegowany z uczelni tylko po to by kończyć studia w trybie eksternistycznym. Uderzające podobieństwo do kariery innego opozycjonisty obrońcy ubeków i wielkiego przyjaciela od picia wódki z Gen. Kiszczakiem. W nagrodę za opozycyjne ekscesy w 1969 dostaje etat naukowy najpierw w Instytucie Transportu Samochodowego, następnie na Uniwersytecie Warszawskim. Zarejestrowany opozycjonista dostaje etat naukowy i do zanim jeszcze obronił tytuł magistra. Najbardziej przesiąknięte agenturą obok mediów środowisko akademickie uparło się promować wroga władzy ludowej i to bez tytułu naukowego. Stał się cud, ubecy sami zawzięcie promują swojego wroga! Bardziej nawet niż ludzi czystych, którzy najpierw musza skończyć studia, a potem mogą próbować z karierą naukową. Poparcie godne syna pierwszego sekretarza PZPR albo wyjątkowo cennego agenta.

4. W 1977 roku jako osoba zamieszana w Marzec 1968 otrzymuje w nagrodę zagraniczne stypendium w Paryżu. Opozycjonista z bogatą kartoteką dostaje możliwość wyjazdu za granicę, gdzie może nawiązać liczne kontakty nieźle zarobić i wrócić do Polski jako jeszcze groźniejszy wróg lub nie wrócić wcale. Patrząc na te fakty można odnieść wrażenie, że ubecja była zajęta przede wszystkim pomaganiem opozycji w podkopywaniu władzy PZPR. Kontekst staje się od razu sensowny, jeśli założyć, że do Paryża wysłano agenta zajmującego się infiltrowaniem i kompromitowaniem środowisk konserwatywno-liberalnych. Po drodze swojej błyskotliwej kariery oficjalnie podpisuje lojalkę.

5. Po powrocie z Paryża w 1978 roku założył Oficynę Liberałów oraz prywatne seminarium Prawica, Liberalizm, Konserwatyzm. Cały czas przy tym należał do SD i nie widział sprzeczności pomiędzy zwalczaniem systemu, a jego wspieraniem przez uczestnictwo w marionetkowej partii komunistycznej dyktatury. Kiedy inni opozycjoniści, ludzie niepokorni byli mordowani, tracili pracę, tracili zdrowie w salach tortur SB on podróżował po świecie wspierał PZPR w SD, miał czas i pieniądze na wydawanie podziemnych pisemek i urządzanie seminariów. Do dziś przy tym twierdzi, że PRL nie był państwem komunistycznym, ale ledwo socjalistycznym, a SD czy nawet PZPR partiami w których można było zachować odmienne poglądy i swobodnie podyskutować. Kraj, w którym cały przemysł był własnością państwa, w którym towary były racjonowane, żywność na kartki, w którym gospodarka podlegała scentralizowanemu planowaniu, urzędnicy arbitralnie określali ceny, w którym wszystko poza drobną działalnością było bezpośrednio kontrolowane przez rząd nie był państwem komunistycznym? To czym jest w takim razie współczesna Polska, według takiej miary wychodzi, że państwem ultraliberalnym. Wszystko staje się jasne, gdy spojrzeć na to z punktu widzenia lustracji. Jakoś trzeba uzasadnić i wybielić swoją działalność w SD, partii praktycznie liberalnie w państwie praktycznie łagodnego socjalizmu.

6. W 1980 roku bierze udział w strajkach stoczniowców i zostaje doradcą Solidarności. Robi to dokładnie wtedy, gdy do opozycji przechodzą wszystkie znane później z koncesjonowanej opozycji postaci. Robi to wówczas, gdy wyrzucanie legitymacji PZPR staje się modne, a konszachty z Solidarnością opłacalne. Nie przeszkadza mu to cały czas należeć do SD, z której wypisuje się dopiero po dwóch latach w roku 1982. Występuje rzekomo dlatego, że Klub SD zagłosował w Sejmie za ustawą: O Pasożytnictwie. Po raz pierwszy od 20 lat SD marionetka PZPR i UB zrobiła coś co nie godzi się z konserwatywno liberalną filozofią. Można ze śmiechu umrzeć czytając to uzasadnienie. Bardziej prawdopodobne jest wyjaśnienie zakładające, że SD straciła na znaczeniu i UBecja, a wtedy już Esbecja zaczęła przesuwać swoich najbardziej wartościowych agentów do innych środowisk.

7. W 1982 roku jest internowany w Białołęce na cztery miesiące. Należy przypomnieć, że było to miejsce, w którym przetrzymywano najbardziej prominentnych działaczy opozycji, gdzie traktowano ich lepiej od zwykłych więźniów, np. nie musieli nosić więziennego ubrania i gdzie podobno spędzali czas pędząc bimber i rżnąc w brydża. Większość internowanych tam opozycjonistów lepszych zajmowało się od 1990 roku głównie obroną postkomunistów, czyli w teorii swoich katów. Internowany NPU nie jest od nich lepszy, do dziś np. uważa Wojciecha Jaruzelskiego za zacnego człowieka, prawdziwego patriotę i do dziś zaciekle broni gigantycznych ubeckich i esbeckich emerytur. Trzeba przy tym wiedzieć, że kiedy opozycjoniści z Białołęki ściskają Gen. Kiszczaka i zachwycają się patriotyzmem Gen. Jaruzelskiego, podczas gdy stalinowscy mordercy z UB i ich koledzy z SB dostraja wielotysięczne emerytury całe rzesze ludzi prawdziwie niepokornych w PRL, leżą w grobach zakatowani w więzieniach dla opozycjonistów gorszych lub jeżdżą na wózkach i żyją za głodową rentę. Ale jak powiada NPU państwo słowa musi dotrzymać, szkoda tylko, że nie dotrzymało słowa wobec ofiar potajemnych mordów, którym w końcu chyba gwarantowało prawo do sprawiedliwego procesu. Całość od razu się rozjaśnia, gdy się przyjmie, że lepsze warunki były dla agentury, a gorsze dla prawdziwej opozycji. Podobnie obrona ubecji jest podyktowana niczym innym jak strachem, kto wie, kiedy jakiś stary esbek wpadnie w szał i wskaże stare dokumentny które tkwią zakopane głęboko w archiwach.

8. W 1992 roku był inicjatorem uchwały lustracyjnej, w wyniku której upadł rząd Jana Olszewskiego. Cała operacja jest prowokacją wręcz modelową. Najpierw niczym Sierotka Marysia beztrosko inicjuje w atmosferze spisku ustawę lustracyjną, potem udaje zdziwionego, gdy Trybunał Konstytucyjny, postkomunistyczna straż zatwierdzająca wszelkie ustawy, ostentacyjne ją odrzuca. Postkomuniści wpadają w panikę i pospiesznie obalają niewygodny rząd, a NPU przykłada ostatecznie rękę do jego upadku wycofując swoje poparcie. Każdy średnio inteligentny polityk wie, że lustracja nie przejdzie przez Trybunał Postkomunistyczny i że trzeba to zrobić odwrotnie, nie w atmosferze spisku, ale z gigantycznym szumem, mając ogromną większość i w trybie konstytucyjnym. Każdy średnio uczciwy polityk nie wycofuje swojego poparcia dla rządu, który ma polec w imię jego inicjatywy. Tak postępuje agent, który dostał polecenie: Użyj straszaka lustracyjnego do nastraszenia, skonsolidowania postkomunistów i dobij rząd Olszewskiego. 

9. W 2005 roku w okresie, gdy UPR startowała i miała sporą szansę na względny sukces w wyborach rozbił własne ugrupowanie zakładając konkurencyjną platformę pod własnym wezwaniem. Sam jednak do własnej partii personalnej nie wstąpił. Jak można przewidywać żadna z partii nie przekroczyła progu wyborczego i poniosła totalną klęskę. Całość wygląda na wręcz modelową ubecką robotę rozbijania tzw. prawicy. 

10. Przed wyborami 2007 roku najpierw próbował związać UPR z PiS, a następnie poparł socjusz z Ligą Polskich Rodzin (LPR). Obie partie są praktycznie dokładnym ideowym przeciwieństwem konserwatywnego liberalizmu. W skutek powziętych kroków UPR ponownie przegrała wybory z wynikiem gorszym nawet od oficjalnych, fałszowanych sondaży. Pomijając fakt, że PiS i LPR są partiami o rodowodzie postkomunistycznym, pomysł łączenia dwóch przeciwieństw był chyba najgorszym z możliwych. Ale to nie ma znaczenia, bo sam NPU jest żywym reliktem postkomunizmu, o czym 20 letni staż w komunistycznej SD świadczy najlepiej.

11. Od wielu lat stosuje taktykę mieszania sensownych konserwatywno liberalnych idei z obraźliwymi i nonsensownymi hasłami w rodzaju: lekka p——-a nie jest szkodliwa; lub nękania publicznie niepełnosprawnego dziecka; lub wypowiedzi wskazujących na potrzebę wymordowania kilkudziesięciu tysięcy Polaków. Tam, gdzie wymagany jest idealizm popisuje się skrajnym pragmatyzmem graniczącym z oportunizmem, np. dążenie do sojuszu z PiS, przy rosnącej popularności UPR. Kiedy koniecznie trzeba pragmatycznie pohamować swój język urządza orgie ekscentrycznych popisów arogancji i paranoi, np. wszędzie widzi agentów. Można się tego spodziewać po człowieku mało inteligentnym, którym niestety nie jest. Nawet stosując jego metodę pasuje na ubeka: Plecie bzdury, ale wygląda na inteligentnego. Na bardzo inteligentnego prowokatora.

12. Urządza cyklicznie gigantyczne wrzawy o rzekomej dyskryminacji w mediach, podczas gdy jest praktycznie jedyną osobą ze środowiska konserwatywno liberalnego, którą czerwone media regularnie zapraszają do gazet i programów, gdzie razem zgodnie urządzają orgie kompromitowania liberalizmu i konserwatyzmu w rodzaju wychwalania PRL, z którego ponoć wystarczyło tylko usnąć socjalizm gospodarczy i wyszedłby wspaniały zamordyzm, który (o zgrozo!) zagwarantowałby prawdziwą wolność (!!!). Nawet gdy nie zostanie wpuszczony do studia najróżniejsze postaci z postkomunistycznej oligarchii trąbią o tym na prawo i lewo tak, że przynosi to mu reklamę nawet większą od niedoszłego wystąpienia w telewizji.

13. Został wypromowany z Internecie znikąd. Pojawił się jak pajac wyskakujący z pudełka na sprężynie. Zważywszy na to, że promocja w Internecie jest wyjątkowo trudna i kosztowna z powodu nadmiaru informacji, można wątpić, że był to sukces jednej osoby przy jednoczesnej wrogości rządzącej oligarchii. Najbardziej prawdopodobna wersja to stare ubeckie kontakty i ten sam cel: Skompromitować konserwatywny liberalizm, przyciągnąć i zmarnować energię młodych idealistów, tak by stary postkomunistyczny system mógł dalej działać bez żadnej realnej konkurencji. Autor powyższych refleksji musi się przyznać, że przez krótki czas sam był umiarkowanym sympatykiem NPU. Niestety pożytki płynące z samodzielnego myślenia, do których nieustannie przekonuje nie pozwalają na przemilczenie tych faktów. Wszystko czego się dotknie NPU jest skażone kompromitacją i skazane na porażkę. Wszyscy, którzy chcą osiągnąć jakikolwiek sukces, w tym sukces w rozwoju intelektualnym powinni trzymać się od NPU jak najdalej.

Odniesienie do NPU

Teraz zobaczcie analogie, że taką samą rolę, której już Janusz Korwin-Mikke (NPU – Największy Polski Ubek) głównie ze względu na swój wiek nie może kontynuować ma wykonywać Sławomir Mentzen! Największa liczba analogi rozpoczyna się od 9 punktu powyższego tekstu, ale wcześniej też da się trochę szczegółów złapać. Zamiast inicjałów JKM będę już używał prawdziwszych NPU 🙂

Analogia 1: Działalność w strukturach powiązanych z odmiennym systemem.

• NPU: Przez 20 lat należał do Stronnictwa Demokratycznego (SD), partii satelickiej PZPR!!! Teraz udaje wielkiego przeciwnika socjalizmu chociaż sam był w nim dobrze traktowany oraz płynnie w nim działał!
• Mentzen: Był członkiem Unii Polityki Realnej (UPR), partii o korzeniach w środowiskach liberalnych i konserwatywnych, ale wchodzącej w koalicje z ugrupowaniami o różnym profilu ideologicznym. Jak ktoś śledził temat to wie jak wybitne skoki ideologiczne tam były… Aż w końcu to się rozleciało praktycznie. Dobry oportunizm niczym u “kolesi” platformerskich. Sam również płynnie żeruje ile się da na systemie podatkowym. Taki ktoś ma go zmieniać?!

Czyli obydwaj działali “jak chorągiewka zawieje”… No i potem macie takie ultralewackie smaczki przeplatające się z prawicowymi ideami jak ten poniżej rok temu. Tutaj zauważcie, że Mentzen zabiega o ustalenie kolejnego podatku. Sam zarabia przecież na zagmatwanym systemie podatkowym! Jeszcze udaje głupiego, żeby nie widzieć zarabiania na lewo pieniędzy przez służby sprzedające Marihuanę?! Oni mają sobie sami takie piękne źródełko mamony zniszczyć? Takich sprzeczności jest mnóstwo w jego działaniu.

Albo współpracę Konfederacji z Alternatywą Dla Niemiec (AfD), która otwarcie mówi o zachodniej Polsce jako wschodnich Niemcach. Z resztą sam Sławomir Mentzen regularnie lewactwo wspiera. Żaden z niego prawicowiec! Takich przykładów można mnożyć.

Analogia 2 i 3: “Zdobywanie” wykształcenia wyższego

• NPU: Uczestniczy w ustawce “protestów studenckich”. Ciekawe czy na kolegów ładnie donosił? Co chwila aresztowany, ale i tak studiuje na kilku kierunkach! Potem nawet je kończy, gdzie zwykły człowiek po takim numerze miałby dosłownie paznokcie wyrywane…
• Mentzen: Dziś na studia ekonomiczne w Polsce do państwowej uczelni można się łatwo dostać. Nawet ze zdaną maturą poniżej średniej krajowej. U prywaciarza to już w ogóle każdego biorą… Byle by uciułał ten próg minimalny zdawalności na maturze. Jednak u Sławomira Mentzena jazda się zaczyna z jego doktoratem.

Co do doktoratu Mentzena to ma on… Niecałe 80 stron realnej treści. I to doktorat robiony na uczelni, gdzie pracuje jego tatuś!!! To już licencjaty dłuższe znajdzie od tego doktoratu. W sumie nazwa “uczelnia” jest poprawna skoro takie numery tam przechodzą?! Powinienem użyć nazwy szkółka. Kwestię pseudo doktoratu Mentzena dobitnie wyjaśnił Michał Orzołek na portalu X. Nie dziwne dlaczego z Ryszardem Petru nie mógł wygrać w debacie 🙂 Żydek Krzysiek Jajko-Bosak ten sam poziom. Poniżej częściowa treść (by nie wydłużać analogii) nitki Michała Orzołeka:

Doktorat Mentzena: Mentzen powołuje się na swój stopień naukowy doktora, niejednokrotnie dyskredytując osoby bez wykształcenia ekonomicznego. W mediach kreuje się na niepodważalny autorytet, w co wierzą nawet przeciwnicy Konfederacji. A jak jest naprawdę? Zapraszam na 🧵 1/16

Zacznijmy od definicji – czym jest rozprawa doktorska? Za ustawą: „Praca przygotowywana pod opieką promotora, która powinna stanowić oryginalne rozwiązanie problemu naukowego (!) […]” 2/16

Tytuł rozprawy doktorskiej Mentzena: „Optymalizacja poziomu długu publicznego w świetle ekonomii matematycznej” napisana pod kierunkiem prof. Józefa Stawickiego w UMK w Toruniu, gdzie wykłada ojciec Sławomira, Mieczysław Mentzen. 3/16

Tak prezentuje się spis treści rozprawy. Nie jest obszerna, w naukach ekonomicznych standardem są rozprawy o długości 250-300 stron, jednak sama długość niewiele mówi. Może zaprezentowano w niej jakieś “oryginalne rozwiązanie problemu badawczego”? 4/16

[…]

Jest to analiza bardzo płytka i jednowymiarowa – okres ten charakteryzuje kryzys lat 2007-2009, który był głównym winowajcą spadku PKB i wprowadzania masowych działań pomocowych. Wzrost d. pub to skutek, nie przyczyna. 13/16
Końcowo, Mentzen spekuluje, że odmowa spłaty zadłużenia przez państwo może być zbawienna dla długookresowego wzrostu gospodarczego… 14/16

Nic dziwnego, że Mentzen w starciu z „prawdziwymi” ekonomistami wypada słabo. Ze skrajnie liberalnym podejściem Ryszarda Petru można się nie zgadzać, ale merytorycznie i tak prezentuje dużo wyższy poziom niż Mentzen. 15/16
W starciu z danymi empirycznymi rozprawa niestety słabo się broni. Na TT trudno poruszyć wszystkie wątki, dlatego zachęcam do samodzielnego zapoznania się z rozprawą: 16/16

https://drive.google.com/file/d/0BxpDlyNwsI1aSDVsNVRMU0FTMUczNHR1Z3U5cmd0Z0lCTjl3/view?resourcekey=0-0KMcoMqQAHDHXvQsXTsQGg

Analogia 9 i 10: Działania osłabiające, wręcz destrukcyjne (!!!) na środowiska prawicowe.

• NPU: Celowo i z premedytacją rozbija własne ugrupowanie, zakładając konkurencyjną platformę, co prowadzi do porażki w wyborach. Następnie popiera partie ideologicznie odległe od konserwatywnego liberalizmu. Klasyczny, UBecki styl rozbijania prawicy (ogólnie opozycji).
• Mentzen: To co zrobił Mentzen w 2023 roku bez wątpienia wskazują na takie same działanie. Również uwalił wynik wyborczy partii idealnie pod sam koniec. Dosłownie tuż przed metą. Nawet służbą łatwiej było ustawiać wynik wyborów. Opisałem jak to przebiegało szczegółowo we wpisie: Odkryta Konfederacja po klęsce w wyborach

Żydki NBU i Mentzenol cieszą się ze zwycięstwa Donalda Trumpa. Ten nawet wiewiórkę umiał użyć by maksymalizować wynik. Wystarczyłoby, że by działał w stylu NBU i Mentzenola to by żadnego zwycięstwa nie było. Ale on umie dobrać ludzi w przeciwieństwie do Mentzena, który współpracuje z łajzą od burdeli Banasiem, czy żulem Wiplerem. Co ciekawe karma szybko dopadła zepsuty i skorumpowany do szpiku kości klan Banasiów – nową nadzieje Sławusia Mentzena… Pięknie dobrano współpracowników:

Analogia 11: Mieszanie idei z kontrowersyjnymi hasłami w celu ich ośmieszenia.

• NPU: Łączy sensowne idee z obraźliwymi hasłami, czyli im szkodzi!
  Klasyka to:
  • promowanie pedofilii – tak swoją drogą ja czy inny Polak, gdyby miał takie poglądy i je promował miałby poważne kłopoty. Dlaczego NPU uchodzi to tyle lat na sucho?!
  • Adolf Hitler,
  • poniżenie kobiet i niepełnosprawnych itd…
• Mentzen: Niestety też tak samo działa. Nawet ostatnio z Ukraińcami mocna wypowiedź. W sumie z punktu widzenia plemienia handlowego to czy będą dla nich tutaj tyrać Polacy, Ukraińcy lub nawet ludzie z Bangladeszu to na jedno wychodzi. Tym bardziej, że Mentzen ma blisko do regionów z Ziemi Obiecanej Władysława Reymonta, więc temat rozumie.

Analogia 12: Promocja w mediach pomimo rzekomej dyskryminacji.

• NPU: Pomimo narzekań na dyskryminację, jest regularnie zapraszany do mediów, a im większe głupstwo powie tym bardziej jest nagłaśniane ku uciesze komunistów i szeroko pojętego lewactwa.
• Mentzen: Jest postacią medialną, często zapraszaną do programów publicystycznych, co można porównać do obecności NPU w mediach, mimo krytyki.

Tutaj jeszcze zwracam uwagę, że Sławomir Mentzen jako pierwszy kandydat nielegalnie rozpoczął kampanię prezydencką! Zrobił to nieuczciwie, znacznie przed terminem jej ogłoszenia. To ma być równa rywalizacja według niego?! Nikt z kim rywalizuje tak nie postąpił… Za takie coś już powinna być dyskwalifikacja nawet w tym kartonowym prawie. Oczywiście kampania też przy wsparciu mass mediów o jakiej prawdziwy człowiek chcący zmienić system mógłby tylko pomarzyć!

Podsumowanie

Pięknie szczerość nawet symbolizuje jego spółka. Upłynnił ją tuż przed gwałtownymi spadkami zysków. Najwięcej zarabiał na zagmatwanym prawie podatkowym, do którego ludzie się obecnie przystosowali. Już w pierwszym raporcie po debiucie zyski poleciały -70%, a w drugim już ogłosili straty… Więc wydymał zwolenników konkretnie. Nawet zarząd sypie akcjami… Akcjonariusze spółki Mentzena (XDD), której akcje natychmiast poleciały na pysk po debiucie zadowoleni… Ja się dziwię, że ludzie uczestniczą w debiutach na GPW, gdzie statystycznie macie 80% szans na szybki spekulacyjny pik na kursie i akcje zaczną lecieć na pysk albo natychmiast wodospad. Przecież to hazard. Nawet nie spekulacja, a tym bardziej inwestowanie. Nawet symbol giełdowy spółki: XDD pokazuje robienie sobie jaj. Wartość księgowa akcji to 10 zł.

Co do chazarskiego pochodzenia Mentzena to nie tylko antropologia. Styl zachowania, wypowiedzi itd. Ba! Przecież on nawet zawód typowo żydowski wykonuje. Najwięcej na kreatywnej księgowości dzięki Prawu i Sprawiedliwości zarabiał. Chociaż w wypadku Mentzena to lepiej by było użyć zamiast nazwy tej partii zwrotu: dzięki bezprawiu i niesprawiedliwości zarabiał. Jak to się skończyło to wprowadził spółkę na giełdę. No i teraz mamy typowo żydowski geszeft:

Zysk netto spółki Mentzen zmalał w II kwartale do 401 tys. zł z 1,44 mln zł odnotowanych w analogicznym okresie 2023 r., co oznacza spadek o 72,15%. Liczba klientów subskrypcyjnych spółki wynosiła na koniec czerwca 2579, czyli o 18 więcej niż w poprzednim kwartale. Stan gotówki na koncie spółki zwiększył się z kolei z 604 tys. zł rok temu do 2,44 mln zł na koniec ubiegłego miesiąca.

Całość: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Mentzen-tlumaczy-sie-z-wynikow-XDD-Nie-nagrywalem-nowych-filmow-o-podatkach-na-YouTube-8788488.html

W najlepszym możliwym scenariuszu wyborczym Konfederacja mogła wejść w koalicję z Prawem i Sprawiedliwością by chociaż częściowo rządzić, ale przede wszystkim im patrzeć na ręce! Tymczasem tak jak pisałem we wpisie Odkryta Konfederacja po klęsce w wyborach robili wszystko by uwalić swój wynik wyborczy. Największe zamieszanie analogicznie Sławomir Mentzen powinien robić pod koniec kwietnia i w maju 2025. Tak by elegancko do poziomów browarowych zbijać poparcie. Dlatego nie ma co się nim siepać i marnować na niego swoją cenną energię.

Program wyborczy jest dostępny pod tym linkiem: https://nczas.info/2024/08/31/mentzen-zaprezentowal-program-wyborczy-haslo-niemal-identyczne-jak-korwin-mikkego-dekade-temu-video/ Gość deklaruje zrobić to… Jak wcześniej wszystko robił przed wyborami parlamentarnymi by nie móc tego zrobić! Jednak program dobry dla Polski, ale jak pisałem oni sami go uwalą.

Kończąc wpis dochodzimy do kluczowej rzeczy. Jest nią CZAS! Szkoda marnować go na wspieranie jakiś Korwinów-Mikke, Mentzenów, Jajko-Bosaków, ponieważ są oni systemowo ustawieni do uwalania projektów prawicowych. Przecież nawet prostego serwera 100 zł na rok nie są w stanie postawić do komunikacji! Nawet lokalnie muszą się porozumiewać przez masowe komunikatory, gdzie się wszystko ściąga przez służby wywiadowcze…

Dlatego nie marnujcie bezcennego zasobu jakim jest CZAS na takich Sławomirów Mentzenów. On finalnie wyprowadzi na manowce mimo części dobrych rzeczy, które głosi. Końcowo nawet jak osiągnie jakiś sukces wyborczy to tylko marginalny by realnie nie mieć żadnego wpływu na politykę. Tak cały czas robił jego poprzednik Janusz Korwin Mikke i oni są tak samo ustawieni. Jeśli macie jakieś informację o Sławomiru Mentzenie to zachęcam do komentarza. Ten wpis tak samo jak o Trzaskowiskim będę uaktualniał. Ja postawiłem już kreskę na tej całej pseudo prawicy, ponieważ patrząc na ich działania dostrzegłem, że są one z góry kalkulowane na porażkę i wypalanie energii ludzi chcących coś lepszego dla Polski zdziałać.
Na końcu pozdrawiam w Nowym Roku 2025!

WPS o Mentzenie

23 lutego na Wiernych Polsce Suwerennej pojawił się ciekawy artykuł o mentalności Sławomira Mentzena pod tytułem Sławomir Mentzen-kandydat politycznie i umysłowo „niepełnosprawnych?” pokoleń post-socjalistycznych. Nawet giełdę atakują, ale w tym przypadku Mentzen ma rację. Tylko doprowadzić się do stanu, żeby tylko z giełdy żyć (w sensie sam zarządzasz swoimi środkami) to trzeba się doszkolić. Poniżej treść:

Treść i przekaz emocjonalny kampanijnego startu Mentzena w Bełchatowie potwierdza wcześniejszą opinię o nim. Jest to prostacki populista, który definiuje przeciętnego Polaka według swojego wzorca- jako chytrego na kasę niepełnosprawnego politycznie i umysłowo „spryciarza”, który posługuje się uproszczoną wizją świata

Obłudnik Mantzen, udając szacunek do pracy Polaków, wielokrotnie sam „dowodził” publicznie na antenie telewizyjnej, że aby być bogatym , nie trzeba pracować, a jedynie wystarczy „sprytnie” wykorzystać instrumenty współczesnej cyfrowej inżynierii finansowej i takie instrumenty jak kryptowaluty, m.in. bitcoin, którego posiadanie w ilości 33 sam ujawniał w oświadczeniu finansowym posła na sejm.

Nie okazał się pod tym względem oryginalny, bo podobny pogląd głosi jego obecny, koniunkturalny idol -Donald Trump, „ bezwysiłkowy inżynier” od kryptowalut oraz chytrus na cudzy majątek narodowy, jak w przypadku zasobów naturalnych Ukrainy, zrujnowanej przy udziale anglosasko-syjonistycznych „biznesmenów” . Jak widać spekulacyjny, finansowy kapitalizm, to świat, w którym został wychowany, i w którym żyje Sławomir Mentzen. Nieprzypadkowo zresztą, kandydat Konfederacji w wyborach prezydenckich, szybko dokonał konformistycznego zwrotu w kierunku podziwu i pochlebstw dla politycznego „geniuszu” D. Trumpa. „Spryciarz” Mentzen, jako kolejny z listy „prawicowo-patriotycznych” kandydatów na prezydenta Polski, liczy na poparcie ambasady USA w ambicjach sprawowania funkcji „gubernatora” na terenie „bezwarunkowego i nie zachwianego sojusznika USA w Europie” – przy okazji okupowanego przez „światowego szatana”.

„Spryciarz” Mentzen zaczął od Bełchatowa, aby się ogrzać przy żarzącym się ognisku wydumanego zielonego ładu- innego z pomysłów żydowsko-anglosaskich spekulantów globalnych. Obrzydliwe jest to -, że odgrywanie roli „troskliwego patrona” zdegradowanych górników i energetyków bełchatowskiego zagłębia,- spotkało się aplauzem otumanionych 40-latków, niezdolnych do logicznego i analitycznego myślenia. Ale taki jest efekt bolońskiej rewolucji edukacyjnej, której jak widać i słychać sam Mentzen jest ofiarą. To właśnie braki w wykształceniu, ale powiązane z arogancją polityczną i roszczeniową postawą społeczną i życiową, stały efektem końcowym bolońskiej rewolucji edukacyjnej. Nie, wiedza fundamentalna, praca, weryfikacja kwalifikacji na podstawie wymiernych osiągnięć młodego człowieka, ale powierzchowna „ogólna orientacja” poparta biurokratycznymi procedurami i upstrzona certyfikatami stały się normą zawodową i społeczną oraz trampoliną do kariery i zaszczytów.

Tak powstają całe stada „formalnie wykształconych”, bezczelnych i roszczeniowych, niepełnosprawnych intelektualnie, umysłowo, zawodowo i społecznie, a w konsekwencji – naiwnych politycznie „indywidualistów-wolnorynkowców”, których wytresowano na „antykomunistów”, „wolnościowców”, „liberałów” i rozkrzyczanych, „polskich patriotów” na pokaz.

Sławomir Mentzen to laboratoryjny i kliniczny przypadek współczesnego, politycznego oportunisty i „prawicowego” populisty. A większość jego wyznawców, czy fanów, to już nie współcześni „piękni dwudziestoletni”, ale „naiwni dwudziesto-, trzydziesto – i czterdziestoletni” z pokoleń „X,Y,Z”.
PZ

Te komentarze też dobre:

[…]

Odnośnie S. Mentzena – to wyznawcy tworzą go jako polityka, przykładowo w Bełchatowie. Jest to podobnie niesamodzielna figura jak kiedyś Bolek niesiony przez rozentuzjazmowanych robotników Stoczni, którzy wierzyli w moc sprawczą tego figuranta. Mamy sytuację jak pod koniec lat 1980. Wszyscy kandydaci na urząd prezydenta republiki bananowej III RP reprezentują jeden i ten sam patologiczny system, którego nie sposób reformować tylko należy go obalić. Zamiast tego jest podtrzymywany przez kolejne farsy wyborczych kampanii przy uciesze ogłupianego ludu.

Cofając się wstecz, rewolta w roku 1956 niosła ze sobą możliwość uwłaszczenia ludu pracującego miast i wsi oraz unarodowienia systemu socjalistycznego. Wtedy była największa szansa na odzyskanie suwerenności. Właśnie dlatego Władysław Gomułka został odsunięty w 1970 roku, gdyż jego władza dobrze rokowała narodowi polskiemu. Nie był I Sekretarz Partii Robotniczej pozbawiony wad wszelako prowadził politykę we właściwym kierunku, co nie było takie łatwe w środowisku agenturalnego kłębowiska żmij.

Po upadku rządu W. Gomółki Polska zaczęła się politycznie staczać z pomocą Zachodu od lat 1970 aż do obecnego statusu kolonii zarządzanej przez kompradorskich degeneratów.

Aculeus
24 lutego 2025 o 13:10

O wyglądzie Mentzena:

Łukasz
ależ widać. Chazar jak się patrzy.! Wykapani bracia bliźniacy. W mniejszym lub większym stopniu przypominają Mongołów.( Bielan) Są blisko nich. Nalane twarze, bez widocznych kości policzkowych , głowy jajowate, wielkie czoła, bardzo szybko środkiem łysieją, bruneci, oczy czarne, usta pełne, często duże, nos przeciętny, bywa gruby, szyja bardzo krótka. Budowa ciała potężna, mocne barki i ramiona, grube dłonie, nogi kaczkowate, tendencja do tycia. Mieszali się z blondynami i szatynami, przez co zmienili karnację, często na rudą, ale pozostały im wielkie czoła , i tendencja do łysienia. Twarze ich się wysłużyły, i wyszczupliły. A czy to jest nasz naczelny polski rabin , ten koło Mentzena? Tak więc, mamy i naczelnych polskich rabinów. Zrobiłam coś podobnego z tym ,że w mundurze Hitlera. Odziałam w niego Sikorskiego i Tuska. Jak trzech braci razem z Adziem.

Dobra robota, !!

Lajla Ki
24 lutego 2025 o 18:50