Dziewczynka Most miniaturka

Kensington, Philadelphia – traktowanie najsłabszych w USA

Stany Zjednoczone Ameryki same siebie ogłaszają stolicą światowej demokracji i praw człowieka. Tymczasem w USA jeśli ktoś upadnie to państwo potraktuje go zgodnie z najostrzejszymi regułami kapitalizmu. Nie pomaga się jeśli nie ma zysku. Symbolem takiego traktowania stało się Kensington w Filadelfii (ang. Kensington, Philadelphia).

To dzielnica zmagająca się z wieloma problemami, z których najbardziej palącym jest kryzys opioidowy. Ulica Kensington Avenue zyskała ponurą sławę jako “ulica zombie” ze względu na dużą liczbę osób uzależnionych od narkotyków, które tam przebywają. Jej sława jest już tak duża, że porównując takie zjawiska w innych krajach odnoszą się do niej w stylu: “podobne do Kensington Avenue”. W zasadzie to już jedna z głównych atrakcji turystycznych Filadelfii. Takie rzeczy dzieją się w centrum miasta podobnego wielkościowo do Warszawy:

Filmy

Można różne rzeczy mówić o Amerykanach, ale na kapitalizmie się znają. Skoro ośrodki dla bezdomnych, programy leczenia uzależnień, masowe patrole policji, a nawet przymusowe usuwanie naćpanych ludzi nie przyniosło efektu na dłuższy czas, więc…

…postanowili to zmonetyzować! Te filmiki z Filadelfii śledzę od 2020 roku. W tym czasie pojawiło się mnóstwo nowych kanałów na YouTube, które rywalizują w ukazywaniu tego problemu. Od filmów dokumentalnych przez nagrania całodobowe (live stream), aż po ludzi którzy jadąc autem do pracy, czy idąc chodnikiem nagrywają to i wrzucają w Internet. Sami zobaczcie poniżej. Na początek dobry 7 minutowy filmik Polaka omawiającego problem:

Kanał USA Livestream tv wrzuca w Internet transmisje 24/7. Poniższa rozpoczęła się 23 stycznia 2024 i trwa do dziś. Przedstawia widok kamery na skrzyżowanie:

Poniżej spokojny spacer z 9 marca bieżącego roku. Bez komentarza, ale pięknie oddaje to, co się dzieje na ulicy:

Inne miasta USA

Ameryka to kraj biednych ludzi z wyspami bogatych. Tam największe ośrodki prowadzą kanibalistyczną ekonomię wysysając energię z mniejszych. Różne źródła podają, że około 40% obywateli USA nie ma nawet 1000$ oszczędności na niespodziewane wydatki! CNBC jeszcze gorzej podało w artykule 56% of Americans can’t cover a $1,000 emergency expense with savings. Federal Reserve Bank of St. Louis tworzy dobre raporty na ten temat dostępne na stronie: https://www.stlouisfed.org/annual-report

I tak mamy podobny efekt w wykończonym przez amerykańskich bolszewików Detroit:

Prawdziwa Kalifornia, gdzie “demokraci” cieszą się ogromnym poparciem mieszkańców osiedli namiotowych:

Podsumowanie

USA tak traktujące najsłabszych poucza innych o moralności. Tej sytuacji nie zmieni ani klasyczny dewiant seksualny Donald Trump, ani nowoczesny dewiant seksualny, pedofil Joe Biden. Już w przyszłym tygodniu leci Juda i Oskar po polecenia od USA. Powinni się udać na ulicę Kensington Avenue po przemyślenia, co ci degeneraci robią dla Polaków?!

W Polsce lewactwo, gdy spełni swoje ideały to też moment powyrastają takie dzielnice Kensington przy każdym większym mieście. Dlatego nie wolno ulegać ich wpływom, bo kłamią ile się da. Dlatego już wkrótce rozliczę 100 kłamstw w 100 dni 🙂 Ale wynik będzie dramatyczny, bo spełniają się tylko te nie wymagające zaangażowania finansowego i maksymalnie szkodzące Polsce!

5 3 głosy
Ranking Wpisu
Subskrybuj
Powiadom o
guest

5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] kolesie handlowali Dopalaczami, teraz handlują Fentanylem zamieniającym w ludzkie zombie. Z takimi rzeczami nie ma problemów w platformie. Nawet mocniejszych […]

Wiesław Liźniewicz
Gość
Wiesław Liźniewicz
8 miesięcy o temu

A zna Pan taki teledysk “Nie pytaj o Polskę”?

Ja, będąc w wojsku w 1986 roku, miałem okazję odwiedzić w Toruniu taką dzielnicę, o której nikt nie wie, kto przyjeżdża turystycznie do tego miasta, które jest uznane za jedno z najładniejszych, jeśli nie najładniejsze w Polsce. Trafiłem tam, bo wysłano mnie po żołnierza, który zdezerterował z jednostki. Gdyby nie to, nigdy bym tam nie trafił. Czułem się tam, idąc do miejsca zameldowania tego żołnierza, jakbym był na Brooklynie. Podobne doświadczenie miałem rok wcześniej w Częstochowie. Tam reprezentacyjna ulica to Aleja Najświętszej Marii Panny, ale gdy poszło się odpowiednio daleko w przeciwnym kierunku, to ta Aleja przechodziła w ulicę PPR-u i tam było podobnie, jak w Toruniu. Gdybym tam nie trafił, to nigdy nie dowiedziałbym się, że były takie miejsca w PRL-u, które przeczyły oficjalnej propagandzie, że w PRL-u nie ma biedy i bezrobocia. Sądzę, że i obecnie są takie miejsca, ale, podobnie jak w PRL-u, o nich się nie mówi.

Ewa-Maria
Gość
Ewa-Maria
8 miesięcy o temu

Uwielbiam repertuar Grzegorza Ciechowskiego. Nie wiem tylko w którym roku kręcony był teledysk. Obrazki tego typu kamienic można jeszcze zobaczyć w niektórych dzielnicach Częstochowy. Brudne, zaniedbane z odlatującymi tynkami. Od lat rządzą tam komuniści . Nie wiem czy to ma wpływ na to, że jest miastem ateistycznym.

Wiesław Liźniewicz
Gość
Wiesław Liźniewicz
8 miesięcy o temu

Utwór powstał w 1988 roku. Trochę to przypomina okolice ulicy Ząbkowskiej w Warszawie na Pradze.