Ukrainiec Pan, Polak cham wg Gościa Niedzielnego
Zobaczyłem najnowszy numer (21/2022 z dnia 29 maja 2022 roku) pseudo katolickiej gadzinówki Gość Niedzielny no i muszę przyznać, że prymitywna, skrajnie antypolska propaganda idzie w niej pełną parą. W niczym nie ustępują oficjalnie mocno lewicowej konkurencji. Nie dość, że robią listy polityków, którzy nie są mocno antyrosyjscy niczym Ukraińcy listy Polaków na Wołyniu przed Krwawą Niedzielą to jeszcze naganiają owieczki do diametralnie poddańczej, uległej postawy w stosunku do “Panów z Ukrainy”.
Widząc to postanowiłem odpowiedzieć na felieton pod tytułem “Mowa chwast” z wyżej wymienionego numeru. Autorem jest pan Franciszek Kucharczak (główny felietonista Gościa Niedzielnego). Jest on dostępny zarówno w formie papierowej jak i cyfrowej (link: https://www.gosc.pl/doc/7572707.Mowa-chwast) na stronie Gościa Niedzielnego.
Pan Franciszek dawniej był ateistą (co mi przypomniał jeden Ksiądz), ale teraz przeżył cudowne nawrócenie i wskazuje wiernym jak być dobrymi katolikami. Zachowując terminologię katolicką odłączył się od stada. A wie drogi Franciszek co robi pasterz z owcą, która się odłączy od stada przy pierwszej nadarzającej się okazji? Jak nie to proszę się zapytać górali. Taka owca już zasmakowała wolności i może pociągnąć inne za sobą zatem zaufanie do niej przepadło. No to mała podpowiedź jak nie wełna to…
Ale koniec wstępu czas ukazać ludziom jak się ich manipuluje, ponieważ u mnie takie numery nie przejdą. Trzeba czytać wszystko patrząc na drugie dno zwłaszcza w takich chwilach jak obecne. Omówię felieton od początku do końca łączenie z rysunkiem drwiącym z Polaków.
Trwa czas łaski dla Polski
Trwa czas łaski dla Polski. Mamy zaszczyt przyjmować ludzi znajdujących się w potrzebie. Owocem tego błogosławieństwa jest szczera życzliwość, jaka rodzi się między Polakami a Ukraińcami.
„Na Ukrainie mawia się: wybieraj nie dom, a sąsiada. W przypadku krajów jest to niestety niemożliwe, ale jakże poszczęściło się Ukrainie z Polską!” – powiedziała niedawno żona ukraińskiego prezydenta Ołena Zełenska.
Jeszcze parę takich “czasów łaski” to Polska zniknie z mapy, a Polacy będą żyć wegetować jak ci amerykańscy demokraci:
Skąd autor wie, że ci ludzie znajdują się w potrzebie skoro przyjmowani są wszyscy jak leci, nawet z terenów kilkaset kilometrów od frontu, których życie nie jest zagrożone bez żadnej kontroli?! Nieszczęśliwcy, których życie na prawdę jest zagrożone w większości nie mają szans uciec.
Z tą życzliwością do Polaków to bym uważał, ponieważ dwulicowość to jedna z mocnych cech wielu Ukraińców. Świetnie to tłumaczy w swoich filmach Pan Leszek Bubel (https://www.youtube.com/c/FundacjaParagrafWalczymyzPatologiami). Na pewno będzie część nam wdzięczna, ale większość?! Można o tym zapomnieć. Jeszcze nazwanie całych milionów ludzi do utrzymania na barkach polskiego społeczeństwa błogosławieństwem?! Normalnie, aż słów brak. Do reszty postradał zmysły, czy kompletna nienawiść do Polaków wychodzi?
Komik Zełeński na stoliku prezydenckim to numer ukraińskiego oligarchy Igora Kołomojskiego. Zatem jego żona też musi grać swoją rolę i mówić co jej każą (tak samo jak dziennikarzyny GN 😉 ). Już nie ma odwrotu, bo go przełożeni z Zachodu sprzątną. Z drugiej strony Rosja ma z nim rachunki do wyrównania i też mu nie podaruje.
Polkę atakuje szatan
Czy można z takich słów się nie cieszyć? Można. „Nie dowierzam Ukraińcom. Do dziś nie potępili działań banderowców” – skomentowała to pani Jolanta na Facebooku. Nie jest ruskim trollem, ale przedstawicielem rosnącej grupy tych, co się na ten trolling nabierają. Widać to w sieci.
Wiadomo, że jak się dobrze dzieje, nie ścierpi tego ewangeliczny nieprzyjaciel, wielki zazdrośnik, siewca chwastu w pszenicy. Święty Ignacy pisze, że diabeł uderza tam, gdzie twierdza jest najsłabsza. A co jest naszą najsłabszą stroną? Rzuć podejrzenie, że ktoś ma, bo tobie zabrali, a się przekonasz.
Tutaj zanim zacznę to omawiać muszę wspomnieć, że Franciszek Kucharczak mimo już 60 lat na karku dalej marnuje swój czas na durne przeglądanie postów na Facebooku. Mi już po studiach się nie chciało na takie głupoty tracić cennych sekund (teraz już przeniosłem się na wolnościowe komunikatory). Przyjaciel mi mówił jak w firmie produkującej konstrukcje stalowe zatrudnili Ukraińców, a ci ich szybko wyleczyli z miłości do tej nacji. Polacy musieli pracować od 6 rano do 19 by naprawiać całą serię nieudanych spawów po przybyszach ze wschodu.
Tylko co tu porównywać?! Gościa, który pracuje ciężko w hałasie na wielkiej hali czternastą godzinę cały czas utrzymując koncentrację do chłopa kompletnie oderwanego od rzeczywistości, który w ramach obowiązków pracowniczych wchodzi w naparzanki z ludźmi na Facebooku… Potem Franciszek siedząc przy biurku uważa, że… Po co przepraszać za najbrutalniejszy masowy mord Polaków w historii? Zaraz to Polska przeprosi za jakikolwiek opór przed mordami banderowskimi!
W ogóle porównywanie kogoś kto się nie zgadza z propagandą globalistów do “ruskiego trolla” to tani chwyt. Tylko te felietony Kucharczaka to generalnie skierowane do mało inteligentnych ludzi. Mądrzejsi szybko wyłapią manipulacje. A i Franek bym nie zapomniał ruski to skrót od Rusini. Nawet nacje myli.
Rusini – nacja niespełniona
Włodzimierz Pawluczuk
Zacznijmy od samego początku, czyli do źródeł samego pojęcia „ruski”.
Jest ono pochodne od pojęcia „Rusi”, które jest pochodzenia normańskiego [hasło „Ruś’, Brückner, 1989: 469].* Rusią było pierwsze państwo wschodniosłowiańskie, Ruś Kijowska.
Uniwersytet w Białymstoku
https://repozytorium.uwb.edu.pl/jspui/bitstream/11320/348/1/Pogranicze_19_Pawluczuk.pdf
Tak, więc pamiętajcie pani Joanna jest wrednym rosyjskim trollem tak samo jak ja 😉 Płacą nam 20 rubli od postu. Z taką propagandą pro ukraińską jaką robi Gość Niedzielny nie dziw, że rosnące niezadowolenie Polaków budzi obawy. W końcu mamy być posłuszni! Jak nie to straszenie szatanem, który próbuje opętać panią Joannę.
Rzuć podejrzenie, że ktoś ma, bo tobie zabrali, a się przekonasz.
Czyli Ukraińcy skąd mają lokum, prąd, żywność, Internet itd. jak nie od Polaków? Z powietrza?! Dalszej części rozmów na Facebooku nie będę teraz cytował, szkoda czasu na to. Franciszek chwali się swoimi przygodami na pejsie 😉 Jego oponenci mają rację nawet w części dla bardziej wymagających! Trzeba nie znać elementarnej ekonomii by się z nimi nie zgadzać.
Polski chwast
W tym miejscu felietonu wersji drukowanej (papierowej) “Gościa” pojawia się się ten skandaliczny rysunek autora tekstu (FK):
Następny niewyszukany, pospolity motyw. Mógł Franciszek chociaż użyć “ziarna i plewy”, ale tutaj Polak niezgadzający się z poddańczą postawą jest przedstawiony w postaci chwastu, który ma czelność mieć wątpliwości (autor rysunku zajmuje się także usuwaniem komentarzy na stronach Gościa by był prezentowany jedynie słuszny pogląd). Za to przybysze są przedstawieni jako wspaniałe źdźbła pszenicy z jej plonem. Swoją drogą mógł to pomalować pszenicę w 2 minuty (narzędziem zaznaczanie według koloru) dodając im aureolę. Przy okazji dodając zgniliznę chwastowi. To by wzmocniło przekaz.
Umiejscowienie nie jest przypadkowe, ponieważ dosłownie kilka sekund wcześniej odbiorca czytał:
Wiadomo, że jak się dobrze dzieje, nie ścierpi tego ewangeliczny nieprzyjaciel, wielki zazdrośnik, siewca chwastu w pszenicy.
Takie łajdackie zagranie! Nawet jak czytelnik nie skojarzy motywu to podświadomość doskonale zrozumie. Tak się szkoli naiwne słabe narody w nadstawianiu drugiego policzka. Chociaż tutaj się na policzkowaniu po bezrefleksyjnym przyjęciu odpowiedniej ilości takich felietonów Gościa Niedzielnego nie skończy. To by był za łagodny wymiar kary.
Dalsze szarpanki na FB…
Pociągnąłem dialog na Facebooku i otrzymałem zestaw ciekawych stwierdzeń: „A te wszystkie pieniądze, które idą na ich utrzymanie, czy to nie przesada? Jesteśmy jak statek, który zabrał za dużo pasażerów, i zaraz wszyscy utoniemy”. „Nie pomoże przymilanie się naszego rządu Ukraińcom, oni pomyślą, że mamy coś na sumieniu, skoro tak im pomagamy”. „Oni mają więcej pieniędzy niż my, mają po kilka kart do bankomatów, a żyją na nasz koszt”. „W zachodniej części Ukrainy nie ma już wojny, mogliby wrócić, ale po co, jak tu mają wczasy za darmo”.
Powyższe teksty wyrażają po prostu obawy zwykłych ludzi, którzy widzą coraz bardziej rosnące czynsze, ceny na straganach, rachunki za prąd, gaz itd. Ale u Franciszka Kucharczaka jest wielkie zdziwienie dlaczego ludzie się tym martwią? Czym tu się przejmować. Przecież możemy płacić po 15 zł za bochenek chleba, czy kostkę masła i tankować po tyle samo za litr. Nie ma czy się przejmować. Swoją drogą gadzinówka sama zdrożała po wcześniejszej serii podwyżek z 6 zł na 8 zł. Przy okazji zwiększając ceny usług reklamowych.
Zatem sami by nadążyć za napędzającą się spiralą płacowo – cenową podnoszą cenę wydania o 1/3, a rzucają się innych o przejmowanie się kosztami życia?! Cóż za bezczelność i szczyty hipokryzji.
Odnosząc się do ostatniego cytatu. Przecież liczba Ukraińców w Polsce im bliżej wakacji się zwiększała. W ogóle nie zdziwię się jak osiągnie w takcie wakacji szczyt. Zatem autor tamtego tekstu się myli? Mi te przytoczone fragmenty wyglądają tak ogólnikowo jakby cytowane były z pamięci Franciszka, a nie jeden do jednego treść.
To samo razy dwa
Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą.
Joseph Goebbels
Znowu ta sama propaganda dla lepszego utrwalenia. Na prawdę tak szybko zabrakło kreatywności?
I tak dalej. Mamy tu przegląd haseł – chwastów, które rozrastają się w sercach podatnych na jad egoizmu, sączony nie tylko z Moskwy, ale i na przykład ze środowiska pewnej „bardzo polskiej” partii w parlamencie.
Zbliżenie między naszymi narodami jest bezcenne, bo jest to zbliżenie serc, a nie interesów. To wspaniale, że możemy dać coś naprawdę od siebie na taki cel, nawet jeśli wiąże się to z uszczupleniem własnych zasobów. Nic tak nie uświęca jak to, co się poświęca.
Franciszek w swoim felietonie, ani słowa racji nie przyznał tym przeklętym oponentom z Facebooka. Nie ma szans na żadną dyskusję ich racji. Cały felieton jest nastawiony krytycznie. Faszyzm pełną gębą. Poczekam po napisaniu tego felietonu pewnie zaraz będę miał przelew z Ambasady Rosyjskiej… Koniecznie musiała być ta żałosna ironia do Konfederacji od bardzo antypolskiego pana Kucharczaka. Przecież nawet nie cała partia stanowi mocny opór do tego obłędu. 100% posłów ma mieć jedno zdanie. Zatem po co marnować środki na szopkę wyborczą? Widać system totalitarny by pasował jak najbardziej felietoniście “Gościa”.
Co do drugiego akapitu to niech się wypowie sam…
… Prezydent Andrzej Duda!
W polityce nie ma sentymentów. Jest brutalna realizacja własnych interesów. Świetnie to widać głownie po polityce USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Rosji, Chin. Przygłupawe teksty o “zbliżeniu serc” to sobie proszę zachować “dla frajerów, dla naiwnych tylko”. Poświęconych środków nikt nam nigdy nie odda. Szwecja, Dania itd. już Polaków mają za karaluchów i się z nas śmieją. U nich jakby Polak wywiesił swoją flagę tak samo jak to robią Ukraińcy w Polsce, albo Gość Niedzielny to by Szwed zawału dostał. Mam w rodzinie pracujących w Szwecji, więc informacja z pierwszej ręki.
Teraz wskazówka dla spostrzegawczych:
Należące do Rotszylda media stosunkowo łatwo rozpoznać, bo w ramach ciekawostek, które kiedyś odkryłem, podpowiem dla niewtajemniczonych, że zawierają Rot-schild, Czerwony Szyld, czyli czerwony prostokąt, jako ukryty na widoku znak rozpoznawczy. Posiada te gówno oczywiście Gówno Wyborcze, portal joemonster.org wysrywający żydowski (syjonistyczny, trochę Żydów uczciwych jest – mój dopisek) brud prosto w głowy studentów (aktorki porno, atrakcyjne azjatki, kupa proukraińskiej debilnej i rusofobicznej propagandy i całą resztę tego co można określić mianem kał). Proszę sobie samodzielnie przejrzeć loga różnych mediów, a po znalezieniu czerwonego prostokącika od razu będzie wiadomo czyją linie programową prezentuje dane ścierwo.
https://bacologia.wordpress.com/2022/05/20/szybkie-wiesci-24/
Bóg przychodzi z Ukrainy!
Czy jest lepszy sposób wydania pieniędzy niż na człowieka? Żadne dobra materialne nie mogą się równać z możliwością ugoszczenia samego Chrystusa. A tym jest przyjęcie potrzebujących, niezależnie od tego, czy oni są mili i wdzięczni (choć zwykle są) i ile za to zapłacimy.
W felietonie niezadowoleni Polacy z Ukraińców (jak się teraz stwierdzono: będących ukazaniem się Chrystusa) byli przedstawiani jako słudzy diabła (zła). Ale tak oto niejednokrotnie potomkowie oprawców Polaków to sam Bóg! Normalnie Księża katoliccy pomordowani na Wołyniu (lub ich części…) się w grobach przewracają, że teraz takie teksty sączone są w (pseudo) katolickich czasopismach.
Znowu wychodzi kompletny brak zasad ekonomii u Franciszka Kucharczaka. Nawet nie wie, że:
Wszystkie pieniądze są wydawane na człowieka!
Jedynie to zdanie może obalić ujawnienie obcej cywilizacji na Ziemi. Wszystkie zakupy żywności, domów, ziemi, akcji, krypto itd. są robione przez człowieka i dla człowieka! Jak Franciszek Kucharczak uważa, że nie ważne ile zapłacimy to sugeruję sprzedać wszystko co ma i przelać na konto rządu ukraińskiego…
Koniec wieńczy dzieło (upadku)
Zdaje się, że zasadniczo czytają to wierzący, tak? To przypomnę, że światem rządzi Bóg i On decyduje o tym, co się z nami stanie. Prawdziwe zło nie dotyka tych, którzy z miłością służą. A choćbyśmy mieli podzielić się ostatnią kromką chleba i razem umrzeć – czyż nie byłaby to piękna śmierć?•
Cały felieton Gościa Niedzielnego ukazuje upadek prasy “katolickiej”. Jakby tego było mało na końcu musi być dobitka (kopanie leżącego). Franciszek pyta, czy czytają to wierzący? W sumie patrząc na treści jakie serwuje Gość Niedzielny to muszę zapytać. W co wierzący? Z autorem felietonu, do którego się odniosłem koniecznie by trzeba od nowa przerobić Katechizm Kościoła Katolickiego. Takie rzeczy jak “Przeproszenie za winy”, “Zadość uczynienie” itd. są mu na pewno obce. Ukraińcy drwili z Polaków mocno na długo przed 24 lutego 2022. Za Wołyń, masową kolaborację z nazistami (SS-Galizien, krwawe tłumienie Powstania Warszawskiego itd.) nawet nie śmią przeprosić. Jeszcze niektórzy ich politycy roszczenia terytorialne do Polski mają (nawet pod Kraków!).
Co do Boga to już jest zapewne boska interwencja w Gościu Niedzielnym za pisanie takich tekstów. Objawiła się ona w spadającej na łeb sprzedaży od 1 kwartału 2013 (https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/sprzedaz-tygodnikow-opinii-i-kwartal-2020-polityka) z ponad 150 000 egzemplarzy do ledwo 82 000 dziś.
Tutaj przyznam rację Franciszkowi odnośnie działania Boga w życiu. Bóg daje znaki tylko według mnie dzielny propagandzista “Gościa” nie potrafi ich odczytać. Czy jest katolikiem? Na pewno nie jest Polakiem. Tego jestem pewny. Mentalnie już dawno wyrzekł się swojej polskości.
Przepraszam, że tak zamęczam tą ekonomią, ale na koniec to już mi ręce opadły mimo iż to tylko dwie kolumny tekstu…
A choćbyśmy mieli podzielić się ostatnią kromką chleba i razem umrzeć – czyż nie byłaby to piękna śmierć?
To aluzja, że mamy razem ginąć?! Polacy mają zagłodzić własne rodziny na śmierć w tak durny sposób pomagając bez umiaru? Jak tak naganiasz do umierania razem z nimi to…
Panie Kucharczak droga wolna bierz pan beryla i leć na Ukrainę się tłuc w imię interesów ukraińskich oligarchów. Tylko honoru na to brak! Z pewnością chłopaki lat ok. 35, których widziałem stojących, rozbawionych koło Merola S na ukraińskich blachach w Krakowie na Starym Mieście będą zadowoleni z pańskiej ofiary (ich tatusiowie też). Piszę to nie, żebym zazdrościł auta 😉 W każdym razie nie masz żadnego prawa sugerować, a tym bardziej decydować kto ma jak umrzeć!
Lekcję miłości i tolerancji udziela nam “gość niedzielny”, który sam wykazuje skrajną nienawiść w swojej rusofobii. Potem idą takie à la Franciszki Kucharczaki modlić się do Kościoła o pokój na Ukrainie, albo nawrócenie Rosji. Bóg ma wysłuchać takich modlitw?! Zamiast pisać wredne “myśli wyrachowane” sugeruję przestudiować ten fragment w Biblii:
3 Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? 4 Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka [tkwi] w twoim oku? 5 Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.
Ewangelia św. Mateusza rozdział 7, wersety 3 do 5
Podsumowując “Gość Niedzielny” dziś moim skromnym zdaniem przeskoczył większość lewicowej konkurencji w sianiu antypolskiej propagandy. Nie polecam czytania ich tekstów, co mam nadzieje wystarczająco wyjaśniłem powyżej. Felieton napisałem, ponieważ nie mogłem przejść obojętnie wobec kolejnej zakrojonej na szeroką skalę ich akcji przeciwko Polsce i jej Mieszkańcom (nie tylko Polakom). Poprzednio gadzinówka mocno promowała między innymi takie akcje:
- Jedna rodzina na jedną parafię (masowe przyjmowanie emigrantów z Afryki),
- Szczepienia przeciwko Covid 19 (eksperyment medyczny, około 2% Ukraińców się zaszczepiło za to szacunek dla nich).
Nie czytajcie “Gościa Niedzielnego”. Zachęcam do wysyłania tego felietonu do nieświadomych ludzi. Zwłaszcza jeśli większości tych manipulacji nie rozpoznają. Nie możemy dać się wciągnąć w wojnę z Rosją. Na końcu tradycyjnie pozdrawiam!
Problem polega na tym, że Polacy są trochę zaściankowi i myślą, że jak ktoś mówi po polsku i mieszka w Polsce, to jest Polakiem. I tu jest problem. Ilu Ukraińców zostało przesiedlonych po II wojnie światowej do Polski? Ile ich dzieci i wnuków mieszka obecnie w Polsce? A oni wszyscy od urodzenia mówią po polsku i nie odróżnimy ich po wymowie i akcencie tak, jak tych nowo przybyłych. Tych nowo przybyłych jest już w Polsce prawdopodobnie około 10 mln. A ilu jest tych zasiedziałych, którzy nie są i nie czują się Polakami? Jeśli dodamy do tego Żydów, których, jak sądzę, jest około 4 mln, to Polacy w Polsce są mniejszością. Dlaczego uważam, że jest tylu Żydów? Bo przed wojną było ich ponad 3 mln. Do obozów to może wysłali oni maksymalnie jakiś 1 mln biedoty. Jak dodamy ich do Ukraińców i pozostałych mniejszości, to może się okazać, że Polacy w Polsce są mniejszością. I dlatego, jak sądzę, mogą się w Polsce dziać takie cyrki, jakie się dzieją.
Warto też pamiętać o tym, że, jeśli ktoś krytykuje unię i pozycję Polski w niej, to propozycja unii polsko-ukraińskiej, jest po prostu propozycją typu z deszczu pod rynnę.
Z tymi Ukraińcami przesiedlinymi po wojnie to bardzo ważna kwestia.
Koniecznie by określić ich wpływ trzeba znać odpowiedź na te dwa ważne pytania:
Niestety dziś takie dane nie do ustalenia przy okupacyjnym rządzie. Mapy genotypu R1A1, więcej podają ludzi z takimi genami w wschodniej banderowskiej Ukrainie niż zachodniej Polsce.
Szczerze to i tak już wolę Ukraińców niż drugą opcję, która gadzinówka Gość Niedzielny proponowała dla Polaków, czyli hordy murzynów z Afryki. To już kompletna destrukcja jedności etnicznej Polski by była.
Część Ukraińców uczciwie pracuje, ale Gość Niedzielny nagania do pomagania pasożytom z Ukrainy bez względu na wszystko (nawet śmierć jak antypolski Kucharczak głosi), którzy z premedytacji będą drżeć zasoby ile się da.
Wychodzi z tego podwójne wyniszczanie Polski nie tylko destrukcja ekonomii, ale i moralności.
Co do Żydów to już skrajny rasizm w Polsce prezentują, ale oni są bezkarni. Tylko Polak jest ścigany. Nie ma żadnej sprawiedliwości.
Wszystkie główne media najbardziej telewizję w ich rękach. Piorą mózgi ostro. Wystarczy zobaczyć na kierownictwo TVP, TVN, Polsatu i natychmiast widać, że to nie są Polacy. Liczbę Żydów w Polsce szacuje podobnie jak Pan.
Wg. mnie Polacy są jeszcze większością, ale niestety kolejna taka akcja jak teraz pod pozorem nawet pomagania głodującym państwom i mamy multikulti w Polsce. Dlatego trzeba być czujnym.
Dziękuję za kolejny wartościowy komentarz i pozdrawiam!
Czytałem ten artykuł 3x w ciągu ostatnich paru dni – za mocny
Ale jakże dosadny[wpd-tenor full=’bb32facd36d5f89f9321a551d48a94ff/tenor.gif’ preview=’d1b2c6017516f360c428c87278350b85/tenor.png’ width=’320′ height=’212′]
Wiem, że mocny, ale Franciszek Kucharczak też sobie za dużo już pozwolił po wcześniejszej całej serii takich felietonów.
O nacji na Ż nigdy by ani jednego takiego tekstu nie napisał!
W końcu musiała nastąpić odpowiednia reakcja.
Dziękuje za opinie 🙂
Znaczy się ten nawrócony z Gościa Niedzielskiego to zapewne chazar albo żymianin więc na bank łajza z kału wystrugana i owszem.
Mi też on na Polaka nie wygląda.
Jeszcze ten parszywy uśmieszek, którym drwi z uczciwych ludzi.
Posłuchać jego rad to człowiek szybko pod kartonem wyląduje.
Też nie można wykluczyć, że to po prostu cwaniak, który dostał się do kościoła (wykorzystując jego obecną słabość) niczym lis do kurnika i rozwala od środka.
Widać po tym że ‘Gość Niedzielny’ wisi na rządowej klamce. Nie dziwi mnie że tak pieją
z zachwytu. Szok .
super ….
dajesz ! nie przestawaj !
Dziękuję 🙂
Nie mogłem patrzeć już na obłudę i hipokryzję “Gościa Niedzielnego”.
Oczywiście nowe felietony dalej będą na blogu pisane!
[wpd-tenor full=’b6cbf9b29b7222263e0dcd2f7bb26596/tenor.gif’ preview=’2d011ccf841b8e5a380e215129f7d579/tenor.png’ width=’498′ height=’498′]