Indeksy WIG i WIG 20 przed weekendem majowym

Witam w nowym wpisie z obecnymi docelowymi zasięgami indeksów WIG i WIG 20. Aktualna mocna podbitka jest ciągnięta bardzo agresywnie. Spowodowane to jest skrajnym wyprzedaniem osiągniętym po 2022 roku i dodrukiem złotówki. Dzięki temu Smart Money mogą na prawdę niskim kosztem wyciągać indeks do góry tylko na poszczególnych spółkach, co widać po akcjach z WIG 20. PiS osiągnął rekord w trakcie krachu giełdowego 2022 roku. Polska giełda była przez chwilę najsłabsza na świecie! Tylko Sri Lanka była niżej, która zbankrutowała.

Indeks WIG 20

Aktualna sytuacja na indeksie WIG 20 po sesji z 28 kwietnia 2023 roku. Ten indeks czasami stanowi nawet 90% całych obrotów na danej sesji w całej Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie! Najczęściej jego obroty przebijają 60% całych obrotów. Zatem dlatego on jest tak często analizowany. Aktualny wykres przestawia dużą FALE B.

Pierwszą Fale A dużej FALI B zrobili po prostu na skrajnym wyprzedaniu rynku. Napływ pieniądza wcale nie musiał być tak duży by podbijać tak mocno zaniżoną giełdę. Następnie wzrosty napotkały opór, więc zrobili kryzys bankowy by obniżyć ceny akcji. Teraz, gdy już sytuacja uspokojona indeks podszedł pod szczyt fali A dużej FALI B. Jednak kluczowy poziom 0,5 Fibonacciego poprzedniej dużej FALI spadkowej A został znów wybity. Zatem przy tak agresywnej podbitce spodziewam się maksymalnie zejścia do dolnej linii trendu obecnego kanału wzrostowego i kolejny atak w górę.

Docelowy zasięg składa się z poziomu Fibonacciego 0,685 (2119,19 punktów) i projekcji 0,786 fali A dużej Fali B przyłożonej do końca fali b dużej Fali B. Innymi słowa bierzecie po prostu długość fali A dużej Fali B i mnożycie razy 0,786. Następnie dodajcie wynik do końca fali B dużej Fali B (1626,01 punktów) i mamy zasięg. Przy okazji jeszcze historyczny poziom indeksu WIG 20 od 2008 roku równych 2000 punktów zaliczony 🙂

Indeks WIG

Ten indeks już pokonał lokalny szczyt fali A dużej Fali B i zatrzymał się na oporze 0,618 Fibo dużej Fali A. Jednak z taką agresywną podbitką też musi być, co najwyżej lokalna korekta i nadal brnięcie w poziom docelowy. Chociaż tutaj po przekroczeniu poziomu 65000 punktów trzeba będzie być już bardzo ostrożnym i patrzeć jak wysoko dana spółka jest, ponieważ zacznie wchodzić większa podaż.

Hrywna Ukraińska

Zobaczcie jeszcze na samą kwestię sztucznego trzymania kursu bezwartościowej Hrywny Ukraińskiej (realnie kurs w okolicach -80% po ataku Rosji) przez żydowski Narodowy Bank Polski. Polacy swoimi ciężko wypracowanymi pieniędzmi zabezpieczyli majątki Ukraińców. Są nam za to wdzięczni?

Polska wydała łącznie na pomoc Ukrainie ok. 50 mld złotych, tj. 2 proc. polskiego PKB — powiedziała minister finansów Magdalena Rzeczkowska w dyskusji think-tanku Atlantic Council w Waszyngtonie. Zaznaczyła przy tym, że „wydatki te są konieczne, bo Ukraina walczy za przyszłość Polski”.

Realnie amerykańska Wojna na Ukrainie kosztowała Polskę co najmniej dwa razy tyle. – Nikt nigdy nie zwróci Polakom tych pieniędzy. Syjonistyczny reżim IIIRP/Polin płaci za wojny ukradzionymi nam pieniędzmi, za wojny prowadzone w interesie syjonistycznych szowinistów atlantyckiego półświatka. – D.Kosiur

https://wiernipolsce1.wordpress.com/2023/04/28/marsz-pokoju-w-warszawie/

Przecież te 50, czy 100 mld zł na reżim kijowski to mały wałek przy tym.
Gdy przełożeni z Nowego Yorku kazali pokrywać wartość ukraińskiego śmiecia natychmiast wartość złotówki poleciała -10%.
Podaż pieniądza m3 w Polsce przekroczyła 2000 mld zł.

Zatem koszty pokrywania Hrywny to ponad 200 mld zł!
I to jest optymistyczny wariant.

Prezes NBP Adam Glapiński na swoich przemówieniach poleca Polakom jeść kiszoną kapustę, a o tym wałku ani słowa.
Rzeczywiście na takie coś tylko kiszona kapusta zostaje, obok robaczków, które już teraz niemiecka Milka i inne firmy zaczynają masowo dodawać do swoich produktów. Gdy NBP schodził z trzymania sztucznie kursu hrywny natychmiast złotówka odbijała. Napiszę felieton o szacunkowych kosztach wspierania reżimu kijowskiego, który w życiu nie walczy za Polskę. Ta sytuacja też miała duży wpływ na akcję w Polsce.

Podsumowanie

Gdy indeksy już osiągną poziomy docelowe to będzie sytuacja dla kolarzy na GPW. Z jednej strony recesja, a z drugiej dodruk. Zatem spodziewam się długich ruchów bocznych, a cała korekta zakończy się olbrzymią korektą płaską, bądź trójkątem jeśli sprawa się wydłuży. Nadal trzymam zdanie, że nie będzie już nowego dołka. Musiałaby Polska popełnić skrajną głupotę i włączyć się oficjalnie w wojnę po stronie Ukrainy by do tego doszło. Ale nie widzę by przy takich inwestycjach zagranicznych i spadającym poparciu w Polsce i na świece dla Ukrainy do tego doszło.

Udanego wypoczynku na majówce 🙂